[VIDEO] Ekipa Krzysztofa Rutkowskiego intensywnie poszukuje Arka Buraka w okolicach Żor. Właściciel biura detektywistycznego apeluje do miejscowej społeczności!

Jego ludzie wraz z miejscowymi strażakami i psami tropiącymi przeczesali przez dwa dni kilka stawów w okolicy zniknięcia 23-letniego Arka Buraka. Teraz Krzysztof Rutkowski zwraca się z apelem do mieszkańców!

Wyniki poszukiwań na wodzie dały negatywny rezultat. To oznacza, że w stawach w okolicy ulicy Okrężnej Arka Buraka nie ma. Tam był widziany po raz ostatni.

Poszukiwania przeprowadzili specjaliści z tutejszej Ochotniczej Straży Pożarnej, którzy przyłączyli się do poszukiwń prowadzionych przez Krzysztofa Rutkowskiego i jego ekipę.

- To bardzo dobrze przygotowani do pracy poszukiwawczej strażacy. Dysponują bardzo nowoczesnym sprzętem a ich działanie jest w profesjonalny sposób zaplanowane i realizowane - ocenia właściciel biura detektywistycznego.

Mija piąta doba od zaginięca Arkadiusza Buraka. I druga od czasu rozpoczęcia poszukiwań przez ekipę Rutkowskiego. Na podstawie uzyskanej wiedzy Krzysztof Rutkowski zwrócił się dziś ze specjalnym apelem do tutejszych mieszkańców.

- Apeluję o przyłączenie się do tych poszukiwań. Proszę, by podczas niedzielnego spaceru mieszkańcy Żor i okolic poszerzyli teren swoich wędrówek. By zwrócili uwagę na miejsca poboczne, groble, studzienki, piwnice, opuszczone zakamarki. Bo tam może być Arek. Być może żywy, potrzebujący pomocy - tłumaczy Krzysztof Rutkowski.

Do tej pory wiadomo było, że ostatni ślad życia Arek Burak pozostawił po godzinie 23:00 wieczorem 3 października 2016 roku. Tymczasem ludzie Rutkowskiego pozyskali dowód, że jego telefon funkcjonował jeszcze o godzinie 0:31, czyli we wtorek 4 października 2016 roku.

Wszelkie nowe informacje będziemy przekazywać na naszym Facebooku i poprzez naszą stację telewizyjną Patriot24.TV.